Z racji, że przynajmniej jeden cukierasek dotarł do swojej właścicielki mogę się i ja nim pochwalić na blogu.
Prezentem był drobny breloczek z beaded beadsowych kuleczek (4 i 7 mm) oplecionych drobnicą Toho 15o. Dodatek stanowi mała rybka, bo i cały breloczek taki wodnisty ;)
Jeszcze tylko uporam się z rachunkowością zarządczą (na co mnie ona?!) pojutrze i mam nadzieję, że wreszcie coś uplotę!
Breloczek jest śliczny ... i mój :-))) Madziu, dziękuję Ci jeszcze raz :-))) Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńŚliczny breloczek:)
OdpowiedzUsuńOjejku! Takie drobniutkie? Krasnoludków namówiłaś do pomocy? :O
OdpowiedzUsuń