2012/05/29

#130

Sesja, sesja i... oby raz dwa po sesji :(

Przestój u mnie ostatnio, ale niestety muszę dać się pochłonąć innym, wątpliwie przyjemnym zajęciom, np. nadrobieniem zaległości w projektach i zaliczeniach.
A potrwa co najmniej do połowy czerwca.

Tymczasem żegnajcie koraliki, nici i szydełka...

Natomiast moim czytelnikom dziękuję za komentarze i częste wizyty mimo braku odzewu z mojej strony. Wasze blogi staram się śledzić na bieżąco, jednak czasu na pozostawienie komentarza zazwyczaj mi brakuje.

Bez odbioru.

3 komentarze:

  1. znam ten ból, ale mnie to boleć będzie aż do lipca :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj biednaś ty, biedna:) Pamiętam ten ból.. życzę zdania wszystkiego w pierwszym terminie!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sesja ... dokładnie wiem co masz na myśli ;) Ja też niby teraz powinnam się uczyć ile tylko wlezie, ale nie potrafię zrezygnować z przyszycia chociaż kilku koraliczków! Mam tylko nadzieję, że moje pasje nie zaszkodzą nauce, i że wszystko pozaliczam, czego i Tobie życzę :)
    Powodzenia! Czekam na nowe prace :)
    Dominika
    mandolina-mandolinaa@blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już trafiłaś/eś na moją stronę miło będzie przeczytać słowo uznania bądź krytyki :-)