2013/11/02

Rainbow Iris

Kolejny przedmiot, który niektórzy mogliby zinterpretować jako poniżej moich możliwości ;-) No cóż, szewc bez butów chodzi, a że sama nie noszę bogatej biżuterii, więc musiałam wreszcie poczynić dla siebie coś prostego. Takie biżuty sprawdzają się u mnie najlepiej.








Całość powstała z 11/o Toho w kolorze Metallic Rainbow Iris. To piękne "beznzynkowe" połączenie barw. Do tej pory myślałam, że Metallic Cosmos to najlepsza pod tym względem "beznynka", ale po zobaczeniu Irisów zmieniłam zdanie :-)

7 komentarzy:

  1. tja.. z tym szewcem to Cię rozumiem ;) enyłej, brakuje jeszcze zdjęcia na właścicielce :)

    OdpowiedzUsuń
  2. looks great ... i really admire your work. im about to finish my first bracelet with this technique:) how do you add clasp ? do you just glue the ends of the necklace inside the clasp ?

    OdpowiedzUsuń
  3. "less is more", najpiękniejsza biżuteria to ta z dobrym pomysłem zamkniętym w prostej formie... a tak po za tym ja też rozumiem szewca, mam pięć dziurek w uszach a w żadnej nawet najmniejszego kolczyka :) natomiast benzynkowe koraliki obudziły we mnie wspomnienia z dzieciństwa, kiedy to moi rodzice handlowali koralikami z Jablonex'u i ten kolor był zawsze najbardziej pożądany :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po tylu latach udało mi się wreszcie poznać tajemnicę "tej od indiańców" ;-) Jesteś wręcz wychowana na koralikach! Chętnie bym popatrzyła jeszcze na Twoje kolce. Udało mi się zrobić jedynie kilka marnych podróbek ;-)

      Usuń

Jeśli już trafiłaś/eś na moją stronę miło będzie przeczytać słowo uznania bądź krytyki :-)