2014/04/09

Sznur szydełkowo-koralikowy Saffron

Są takie prace, które mogą leżeć w szufladzie miesiącami i nabierać mocy. Po prostu nie ma się pomysłu i siły do wykończenia ich. Po pewnym czasie przejadają się. Tak stało się z poniższym naszyjnikiem. Skończyłam go bodajże w lipcu zeszłego roku. Wykończyłam gronkiem, podobnie jak naszyjnik dla Ani z Zielonego Wzgórza ;-) Niestety kompletnie nie spełniał on moich oczekiwań, więc powędrował na dno szuflady.





Kolorystyka naszyjnika niegdyś miała pasować do tej bransoletki. Finalnie, długi sznur (90 cm) wykończyłam szydełkową, dość sporą kulką oraz koralikowym chwostem. W tym momencie jestem nim totalnie zauroczona. Można go nosić na kilka sposobów. Długi naszyjnik z przywieszonym wisiorkiem (jest odpinany za pomocą karabińczyka), krótki naszyjnik owinięty dwukrotnie dookoła szyi, a nawet  jako bransoletka.

Kolory są może mało adekwatne do aktualnej wiosennej pogody za oknem, ale wierzę, że znajdzie się na niego chętna ;-)

4 komentarze:

  1. Takie "wielofunkcyjne" rozwiązania są rewelacyjne, choć mam wrażenie że trochę niedoceniane.. ;) enyłej, kolorystyka cudna! i chylę czoła przed szydełkową kulką, dla mnie to czarna magia :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ładnie wygląda kulka zakończona chwostem. Chyba muszę takiego chwościka popełnić:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudny naszyjnik i super wykończenie - kuleczka z chwostem nadaje mu charakteru

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już trafiłaś/eś na moją stronę miło będzie przeczytać słowo uznania bądź krytyki :-)