Dziś na przedobiedni deser jeżynki :)
Uplecione z szaro-fioletowych czeskich koralików, przez które przebija srebrny środek. W każdym świetle inaczej wyglądają, a do tego ciężko je obfotografować ;)
Są dość niewielkie, ok 2 cm, a przy tym lekkie.
Jak przygotowania do Sylwestra u Was wyglądają? Biżuterię dla siebie już macie czy zostawiacie jej zrobienie na ostatnią chwilę? :-)
Niesamowicie lubię te kulkowe kolczyki z koralików. Niby taki prosty wzór (z wyglądu bo wykonanie pewnie już takie proste nie jest) a wyjątkowo urokliwy.
OdpowiedzUsuńCo do moich przekładek w kolczykach, to są to zwykłe standardowe przekładki, tylko po nałożeniu dogięłam je, by przylegały do płaskiego kamienia.
Są przepiękne ! Podziwiam Twój talent ... inspirujesz :)
OdpowiedzUsuńDziewczyny! Dziękuję, choć trochę nieśmiało czytam te komplementy. Bądź co bądź dużo mi brakuje do innych śmigających z kulkami ;) Ale mimo wszystko cieszę się, że się podobają.
OdpowiedzUsuńMi robi się je równie przyjemnie jak czyta takie budujące komentarze. Jednak jak same wiecie, najlepszą oceną jest ocena kupującego i fakt czy w ogóle kupują klienci biżuterię ;)
Startuję powoli w galerii, także zobaczymy czy mi coś z tego wyjdzie czy pozostanę przy sprzedaży pantoflowej.