Nie mam Wam ostatnio czego zaprezentować. Polubiłam ukośnikowe naszyjniki, a żeby je zaprezentować to potrzeba jednak trochę więcej czasu zagospodarować niż na zwykłe plecionki. W tak zwanym międzyczasie poczyniłam kilka mniejszych rzeczy.
|
sprzedany | |
Obydwa pierścionki uszyte zostały z piętnastek Toho w zmrożonych kolorach peridot i teal - jedne z moich ulubionych.
Pierścionki są piękne... zwłaszcza ten morski... cudne;)
OdpowiedzUsuńPierścionki piękne! Bransoletka męska fantastyczna:)
OdpowiedzUsuńależ tu wszystko piękne!! tipika
OdpowiedzUsuńPrzeglądam sobie stronkę i patrzę...o o o to jest coś dla mnie ;-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam te kolory. Śliczne! Jeszcze nie mogę się pochwalić taką pracą. Może kiedyś spróbuję. Pozdrawiam.