2011/11/20

#82 - sprzedane

Dzień dobry! :)

Właśnie skończyłam pleść drugi wachlarzyk i spieszę, by Wam zaprezentować parę najnowszych kolczyków.


Baaardzo spodobał mi się ten wzór i gdyby nie to, że do szewskiej pasji doprowadza mnie plecenie najmniejszych koralików, które zajmuje mi dużo za dużo czasu to by było w ogóle cud, miód i orzeszki ;)

Przechodząc do rzeczy. Dzisiejsza para została okrzyknięta przeze mnie szczypiorkiem z cebulką, gdyż właśnie te kolory przywodzą mi to na myśl. Uplotłam je z koralików Toho 15o w kolorze Opaque Gray, szklanych, "na oko" 11o w kolorze wiosennej zieleni, ciemnozielonych również szklanych koralików w rozmiarze około 8o oraz koralików o nieregularnych kształtach.



Wyszły dość radośnie w porównaniu do obecnej aury, choć ja na dzisiejszą pogodę narzekać nie mogę. Właśnie się zastanawiam czy krótkiej wycieczki rowerowej sobie nie zrobić :)

3 komentarze:

  1. Plecenie takich maluchów musi być trudne :)

    OdpowiedzUsuń
  2. najgorzej przynajmniej dla mnie to uporać się z tymi maleństwami w samym środku, później już idzie gładko

    ale dla mnie laika, który zna tylko kilka ściegów to i tak przyjemnością jest pleść takie wachlarzyki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również zakochałam się w wachlarzach... Twoje są superaśne :))

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już trafiłaś/eś na moją stronę miło będzie przeczytać słowo uznania bądź krytyki :-)