Dzisiejszy wieczór sponsorują lody czekoladowe z miętą (moje ulubione) i stracciatella :-)
|
Źródło: Google.com |
Może nie jest to zabójcze podobieństwo, nie mniej jednak plecąc te kulki cały czas miałam na myśli ten smak lodów. To chyba mój ulubiony, a poza tym kolczyki zostają u mnie, chyba, że ktoś lubi te lody tak bardzo jak ja to znajdzie się jeszcze trochę koralików ;)
To małe i zgrabne kulki - ok 1,5 cm średnicy, oplecione koralikami Toho w rozmiarze 11o. Kolory na żywo prezentują się o niebo lepiej. Koraliki to 'zmrożone' Oxblood i Sour Apple.
|
Źródło: Google.com |
Te na zdjęciu prezentują się niestety już nieco gorzej :( Wyplecione z tej samej wielkości koralików Oxblood i Opaque Beige. Odniosłam wrażenie, że 'mrożone' Toho są ciut mniejsze od pozostałych w tym samym rozmiarze.
Wielkość beaded beads idealnie pasuje na bransoletkę. Obkupiłam się ostatnio Toho, także może zbiorę swoją cierpliwość i stworzę jakąś.
Te kuleczki to robi się szydełkiem czy igłą? Bo igły to ja zasadniczo boję się.
OdpowiedzUsuń