Jest! Wreszcie się udało! Mój pierwszy patchworkowy naszyjnik.
Paczka z koralikami szczęśliwie dotarła, więc mogę pochwalić się nowym naszyjnikiem. Schemat patchworka zaczerpnięty ze strony peetjes. Dodatek stanowi duża kula fasetowanego kwarcu szarego.
Naszyjnik jest na 18 koralików w rzędzie, w całości z Toho 11/o. Jest masywny i usztywniony w środku.
Kilka dni temu na moim profilu na FB zapowiedziałam, że możecie na dniach spodziewać się rocznicowego -candy-. Zdanie podtrzymuję i zachęcam Was do śledzenia profilu. Jak tylko skończę komplet, który będzie do wygrania, candy pojawi się na fanpagu :)
Bardzo fajny, pastelowy, delikatny.
OdpowiedzUsuńAle cudo! Świetny wzór i delikatne kolorki - pięknie się prezentuje:)
OdpowiedzUsuńEs precioso y muy bien trabajado..Felicidades
OdpowiedzUsuńŚliczny naszyjnik:) wzorki piękne i te końcówki ślicznie dopasowane:) można wiedzieć gdzie je nabyłaś i ile czasu zajmuje wykonanie takiego cuda?:)
OdpowiedzUsuńMoja Droga, te końcówki kupiłam w Skarbach Natury http://www.skarbynatury.pl/koncowka-do-rzemienia-16-mm-14-mm-1-szt-50776.html Jeszcze żadna mi nie zczerniała i są ładniejsze moim zdaniem niż te ogólnie dostępne. Na inne węższe naszyjniki zeszło mi około 8-9 godzin łącznie z nawlekaniem i przerabianem koralików. Niestety tutaj nie byłam w stanie zliczyć czasu, ale myślę, że ciut więcej. Za to tutaj miałam wrażenie, że szybciej mi pracy przybywa, bo każda sekwencja była inna i nie nudziła mi się - cały czas musiałam zwracać uwagę, żeby niczego poplątać ;-)
UsuńDziękuję za odpowiedź... ja sama choruje na patchwork tylko nawlekanie tych sekwencji przeraża mnie okrutnie:) a Twój jest fantastyczny i gratuluję Ci cierpliwości:) pozdrawiam serdecznie i życzę kolejnych takich prac:)
UsuńDziałaj, działaj! Nie musisz wcale nawlekać wszystkiego od razu. Rób sobie powoli każdą sekwencję z osobna, a to nie jest wiele :)
Usuń