Moje ulubienice, kolczyki "witki". Nie lubię określeń typu indiańskie, jeśli ma się kolorystyką odnosić do indiańskich wzorów niech tak będzie, ale w przeciwnym razie używam innego określenia.
Długie i ultralekkie. Mają 10 cm, wiszą na srebrnych biglach. Wykonane oczywiście z Toho w ognistych, a może w orientalnych kolorach. U samego końca frędzelków dyndają kryształki Fire Polish.
Są świetne, bardzo w moim guście :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne. Bardzo podobają mi się te kolorki :-)
OdpowiedzUsuń