Dziś dokończyłam swojego pierwszego tak długiego węża. Ma przeszło 120 cm, a metalowe zapięcie zastąpiłam wyszytymi końcówkami. Jeszcze dokupię karabińczyk w kolorze starego złota i powędruje do którejś z galerii. Chyba, że szybciej go ktoś sprzątnie ;)
Wąż powstał z mieszanki przeróżnych koralików, matowych, opaque, milky i silver-lined. Kolory to topaz, curry, pepper, pomegranate.
Można go nosić na wiele sposobów. Starałam się dziś to uchwycić na zdjęciach, ale niestety sama sobie nie potrafię zrobić ;) W każdym razie wymyśliłam fajne wiązanie (choć to nic innowacyjnego), więc jak tylko znajdę modelkę to zdjęcia dorzucę.
Naszyjnik dostępny jest bezpośrednio u mnie bądź w Galerii Dooperelle
Podziwiałam już na fb - naprawdę piękne kolory :)
OdpowiedzUsuń