2012/05/20

#129

Wzięłam się za piętnastki (dla niewtajemniczonych to najmniejsze koraliki Toho o średnicy zaledwie 1-1,5 mm w zależności od rodzaju). Na pierwszy rzut poszła bransoletka. Wydziergałam ją dla siebie, aby stestować jej wytrzymałość i elastyczność. Niestety to nie do końca jest to o czym marzyłam - najwyższa pora nauczyć się ukośnika!




Bardzo ciężko uchwycić jej kolory, gdyż użyłam koralików ze srebrnym środkiem, który skutecznie odbija światło. Schemat nie jest jakiś super extra skomplikowany, ale taki akurat mi pasuje. Rewelacyjnie wyglądać będzie na grubym wężu. Bransoletka wyszła sztywna, ale już po kilku nałożeniach zdołała się dopasować do nadgarstka.

2 komentarze:

  1. Podziwiam i kłaniam się nisko.Szydełkowanie 15-mi to mistrzostwo świata!!!! Pozdrawiam słonecznie!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo podoba mi się biżuteria, którą tworzysz. Do tej pory nie miałam pojęcia, że robi się ją na szydełku! :) Póki co nie bardzo mogę sobie wyobrazić w jaki sposób, ale na pewno chciałabym kiedyś spróbować tej techniki.
    Pozdrawiam serdecznie i życzę nieustającej pasji w tym, co robisz! Z pewnością będę śledzić Twoją twórczość :)
    Dominika
    mandolina-mandolinaa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Jeśli już trafiłaś/eś na moją stronę miło będzie przeczytać słowo uznania bądź krytyki :-)