Piękny słoneczny dzień miło przywitać blaskiem kryształów. W słońcu niesamowicie się błyszczą i mienią wielością barw. Mój ulubiony kolor to bezapelacyjnie vitrail medium, chociaż po ciężkich rozważaniach zdecydowałam, że to sztyfty z rivolkami w kolorze montana ze mną zostaną. Jako dopełnienie malutkich sztyftów wykonałam jeszcze równie małe pudełeczka.
Na dokładkę jeszcze dwie pary, które się gdzieś zapodziały. Na najbliższy czas, to chyba koniec ze swarkami. Przynajmniej dopóki nie uzupełnię zapasów ;-)