Zakochałam się! :)
Źródło: http://www.luvinthemommyhood.com/2010/08/teacup-pincushion-tutorial-roundup.html |
Już od jakiegoś czasu poszukuję igielnika. Moje igły się non stop łamią, żyją sobie w iście spartańskich warunkach.
Na zagranicznych stronach jest cała masa przecudownych, wdzięcznych i jakże praktycznych igielników. Nawet rozejrzałam się po polskich blogach i galeriach w poszukiwaniu takowego jednak z opłakanym skutkiem. Na Etsy znalazłam kilka perełek. Niestety koszt takiego igielnika + koszt jego dostawy zwalają mnie z nóg.
Niezawodny wujek google dopomógł i znalazł mi tutorial na stworzenie własnego igielnika. Znajduje się o tutaj. Zbędnych kubków czy filiżanek w domu cała masa - coś się na pewno znajdzie. Teraz tylko odrobina czasu i poszperać za fajnym materiałem :)
Mam nadzieję, że nie będę się wstydzić pokazać Wam moich efektów pracy. A gdyby ktoś wiedział o jakiejś blogerce, która filcowe igielniki tworzy będę niezmiernie wdzięczna!
edit:
uważajcie przy zapisywaniu się na candy u innych blogerek - to wciąąąga! ;)