Piękny słoneczny dzień miło przywitać blaskiem kryształów. W słońcu niesamowicie się błyszczą i mienią wielością barw. Mój ulubiony kolor to bezapelacyjnie vitrail medium, chociaż po ciężkich rozważaniach zdecydowałam, że to sztyfty z rivolkami w kolorze montana ze mną zostaną. Jako dopełnienie malutkich sztyftów wykonałam jeszcze równie małe pudełeczka.
Na dokładkę jeszcze dwie pary, które się gdzieś zapodziały. Na najbliższy czas, to chyba koniec ze swarkami. Przynajmniej dopóki nie uzupełnię zapasów ;-)
prezentują się bardzo przyjemnie :) masz jakieś zdjęcie przynajmniej jednej pary, gdzie zobaczyć można jak prezentują się od strony sztyftu? :) Ciekawe babsko ze mnie ;D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńDziękuję! :) Tył sztyftów można podejrzeć tutaj https://www.facebook.com/media/set/?set=a.676661372392676
UsuńMaleńkie ale za to jak pięknie błyszczące! Fantastyczna kolekcja :)
OdpowiedzUsuńP.S. Pudełeczka - świetny pomysł! :) Pozdrawiam, S.
fajny pomysł z pudełeczkami:)
OdpowiedzUsuńNo ze mną też zostałaby bezapelacyjnie Montana, chociaż wszystkie są slicze :)
OdpowiedzUsuńPudełeczka super pomysł ;)
Piękne maleństwa. Dobry wybór, u mnie też pewnie zostałyby w tym kolorze ;)
OdpowiedzUsuń