2014/08/14

Naszyjnik szydełkowo-koralikowy Landrynka

Ostatni post z połowy czerwca... Mam oczywiście dobre alibi, ale o tym może kiedy indziej ;-) Niestety w przeciągu bliżej nie określonego czasu nie uda mi się publikować nowości, chyba, że wykrzeszę nadprzyrodzone zdolności (aż mi wstyd, bo wiem, że innym się udaję, a ja za wczasu mówię, że nie dam rady ;-)). Ale lepiej dać sobie ten zapas i znienacka się pokazać :-) Na pewno częściej i wygodniej jest mi coś wrzucić na Facebooku, także zapraszam tam do zaglądania.

Na dziś mam dla Was mocno przesłodzony naszyjnik. 




Całość powstała z mixu Toho i Miyuki, które sobie odkładałam jak kończyła się paczuszka. Świetnie pasuje do letnich kreacji. Naszyjnik jest dość długi  - 72 cm.

2014/06/18

Zadziorny kogucik

Pozostając w temacie inspiracji jaką serwuje Anabel, przedstawiam Wam dziś kolczyki. Kolorystyka skojarzyła mi się z kogucimi odcieniami, do których już powracam drugi raz.




Wzór minimalnie zmodyfikowałam, kolczyki są lekko "wcięte w talii", w oryginale jest zupełnie prosto. Schemat dostępny tutaj.

2014/06/09

Tkana mozaika

W naszym koralikowym światku często jest tak, że jak ktoś podłapie temat, to później jest łatwo adaptowany przez kolejne osoby. Prowodyrką chyba pozostanie na długo Weraph i zapoczątkowane przez nią sznury szydełkowo-koralikowe, gąsieniczki, kulki, ważki, itd. Jest też Frydzia, która moim zdaniem rozpowszechniła patchworkowe sznury szydełkowe, a ostatnio także kule-szpiegule. Tym razem koralikowy trend wraca do korzeni i stawia na akcesoria tkane na krośnie. Tutaj prym wiedzie Djenka, która zafascynowana pracami Julie Rofman postanowiła wprowadzić odrobinę koloru do naszego otoczenia.

I tym razem nie mogłam się oprzeć. Długo dumałam, poczyniłam kilka niezbyt udanych tworów, aż w końcu zajrzałam do pokaźnych zbiorów Anabel, gdzie znalazłam odpowiedni dla mnie schemat. Zwężyłam go dla własnych potrzeb, dodałam koloru i tak oto powstała moja pierwsza mozaika.








Praca na Toho Treasure, to niesamowita przyjemność. Koraliki układają się niesamowicie równo, praca wychodzi po prostu doskonała. W tym przypadku postanowiłam zaszaleć. Wyłożyłam wszystkie treżery jakie mam w swoich zbiorach i nawlekałam do wzoru, co mi się tylko nawinęło na igłę ;-)

2014/05/31

Żeby Matka była zadowolona

Trochę z przekorą tytuł, bo przynajmniej moja wiem, że jest zadowolona ;-)

Dwa naszyjniki, które powstały w ramach niedawnej okazji Dnia Matki. Tak jak wspomniałam - mojej i znajomej. Obydwa powstały z darowanych kamyczków od Rainbow Fantasy. Błękitny agat, który kojarzy się w niesamowitą laguną oraz wzorzysty czarny wprost z kopalni.


 
 




2014/05/20

Multifunctional

Multifunkcyjny naszyjnik, bo tak lubię :-) Może być naszyjnikiem z dodatkiem, samym sznurem szydełkowo-koralikowym, bądź bransoletką. A może znajdziesz dla niego jeszcze inne zastosowanie? ;-)




Naszyjnik składa się z prostego sznura w odcieniach fioletu i pudrowego różu oraz sznurka skręcanego. Po zdjęciu fioletowych sznurów, naszyjnik można założyć przez głowę lub owinąć kilkukrotnie dookoła nadgarstka.

Nie było mnie grubo ponad miesiąc na moim, ale także Waszych blogach. Staram się na bieżąco śledzić, to co się dzieje w moich obserwowanych, chociaż nie zawsze komentuje. Zachęcam Was do odwiedzenia mojego profilu na FB, gdzie najczęściej publikuje nowości, a przez ten miesiąc było ich całkiem sporo :-)

2014/04/09

Sznur szydełkowo-koralikowy Saffron

Są takie prace, które mogą leżeć w szufladzie miesiącami i nabierać mocy. Po prostu nie ma się pomysłu i siły do wykończenia ich. Po pewnym czasie przejadają się. Tak stało się z poniższym naszyjnikiem. Skończyłam go bodajże w lipcu zeszłego roku. Wykończyłam gronkiem, podobnie jak naszyjnik dla Ani z Zielonego Wzgórza ;-) Niestety kompletnie nie spełniał on moich oczekiwań, więc powędrował na dno szuflady.





Kolorystyka naszyjnika niegdyś miała pasować do tej bransoletki. Finalnie, długi sznur (90 cm) wykończyłam szydełkową, dość sporą kulką oraz koralikowym chwostem. W tym momencie jestem nim totalnie zauroczona. Można go nosić na kilka sposobów. Długi naszyjnik z przywieszonym wisiorkiem (jest odpinany za pomocą karabińczyka), krótki naszyjnik owinięty dwukrotnie dookoła szyi, a nawet  jako bransoletka.

Kolory są może mało adekwatne do aktualnej wiosennej pogody za oknem, ale wierzę, że znajdzie się na niego chętna ;-)

2014/04/04

Seria mini bransoletek na każdą okazję

Wreszcie pozbywamy się zbędnych fatałaszków ;-) więc biżuterią lada chwila będzie można się pochwalić. Moją propozycją są drobne bransoletki, które można nosić w kompletach bądź osobno. 





Pierwsza partia, to moje ulubione bransoletki z najdrobniejszych koralików. Tutaj z dodatkiem elementów w kolorze starego złota. Lawenda, złoto i odświeżająca mięta.







Powyżej, to kolejna propozycja, bardzo łatwa i szybka do wykonania. Na początek neonowe, odważne kolory oraz stonowany pastelowy błękit oraz khaki z pomarańczą :-)

2014/03/26

Sztyfty z rivoli Swarovskiego

Piękny słoneczny dzień miło przywitać blaskiem kryształów. W słońcu niesamowicie się błyszczą i mienią wielością barw. Mój ulubiony kolor to bezapelacyjnie vitrail medium, chociaż po ciężkich rozważaniach zdecydowałam, że to sztyfty z rivolkami w kolorze montana ze mną zostaną. Jako dopełnienie malutkich sztyftów wykonałam jeszcze równie małe pudełeczka.






Na dokładkę jeszcze dwie pary, które się gdzieś zapodziały. Na najbliższy czas, to chyba koniec ze swarkami. Przynajmniej dopóki nie uzupełnię zapasów ;-)